Tekst piosenki. [Refren] Mija życie, mija dzień, mija znów noc. Zapomniałem jak to jest w ogóle czuć coś. Znów nie spałem, minął dzień, mija znów noc. Z moim ciałem chodzi cień, minął znów rok. Kiedyś chciałem uciec stąd, to jest mój dom. Tam gdzie stoi ciągle wciąż stary mój blok. Mówią: "Pezet to jest kot, stary
[Zwrotka 1: Pezet] Już tylko zimny pot oblewa mi skronie i zimny Bols płynie po stole I migają światła, i wirują pokoje, (boję się postawić krok, jakbym stał na balkonie) Jak szaleni tańczymy oboje i nie mogę złapać tchu, i łapię paranoję I unoszę się nad tłum, co zostaje na dole, i chyba znów gdzieś łączą się nasze dłonie Razi mnie światło i padam na ziemię i robi się biało jak w Boże Narodzenie Chyba mam zegarek i, kurwa, mam nadzieję, że mam też portfel, ale zupełnie nic nie wiem Ciśnienie rozsadza mi głowę i chcę pić i wiem, że nie wiem, co robię Nie czuję nic i nie wiem co robię, a serce bije 3 razy szybciej niż w normie Twoje ciało się zlewa ze ścianą, a ja odleciałem jak w Las Vegas Parano I chyba pada, i chyba jest rano i myślę, że chyba nic się nie stało [Zwrotka 2: Pezet] Już tylko zimny dreszcz przeszywa Cię całą I zimny deszcz obmywa me ciało Mijam tyle dziwnych miejsc, a światła migają Ludzie znowu pędzą gdzieś, a ja zostaję Wstaje dzień, ja upadam i wstaję Całujesz mnie, robisz to nawet fajnie Cucisz mnie, budzę się, zmartwychwstaję Podnoszę się - nie przestajesz Cały świat jak w kolorach tęczy Mieni się, staje czas i znikają lęki Ej, Ty i ja tak jak Sid i Nancy Cały świat jest jak Dirty Dancing Światła neonów coś majaczą do nas Problemy nic nie znaczą, zobacz Cały świat trzymam w moich dłoniach I zamieniam w drobny mak, i upadam, konam Mam wrażenie, że oddalam się od Ciebie Odpływam i chyba jestem w niebie Chyba nic szczególnego się nie dzieje Tylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz [Zwrotka 3: Małolat] Z baru już kolejną lufę wypijam Ale już dostaję świra i mijam się z nią Jej szyja pachnie Kenzo, nie wiem czy to Kenzo Nie wiem czy wypijam, ale mijam się z nią Nie wiem czy tu jest moja dziewczyna Ale chyba jest, bo ktoś ją właśnie podrywa Nie wiem co wypiłem, ale czuję to w żyłach Może zjadłem pigułę (to serotonina) Szukam Cię wzrokiem i nie mogę znaleźć Może tyle już wypiłem, że cię wcale nie widziałem Miałem wrażenie, że dziś nad ranem Patrzyłaś na mnie, czule cię całowałem Chyba już czułem to Kenzo na twoim ciele Chyba zwariowałem (jeśli to urojenie) Chyba właśnie wpadam na Ciebie I mówisz coś, że czułaś się jak w siódmym niebie Tracę zmysły, trzymasz mnie za rękę Tańczę z tobą w ręku z Jackiem Danielsem Patrzę na Ciebie, myśli mam tylko grzeszne Chciałbym Cię mieć, robić to nawet w piekle W łazience obmywam twarz zimną wodą I nie wiem już czy jesteś, zaczynam wariować [Hook x2]
Noc długich rzęs, ciemnych szminek Z zimną wódką i krótka sukienką Dzień - jest pusto i ciężko Chciałbym żeby usnął jak dziecko Noc jutro pewnie przeminie Teraz siedzi sama z pustą butelką po winie Ha, bywa samotna i smutna Byleby tylko przetrwać do jutra Noc - niebezpieczna, okrutna Lubię ją, jestem z nią, choć jest trudna
Noc i dzień Lyrics[Zwrotka 1: Pezet]Już tylko zimny pot oblewa mi skronie i zimny Bols płynie po stoleI migają światła, i wirują pokoje, (boję się postawić krok, jakbym stał na balkonie)Jak szaleni tańczymy oboje i nie mogę złapać tchu, i łapię paranojęI unoszę się nad tłum, co zostaje na dole, i chyba znów gdzieś łączą się nasze dłonieRazi mnie światło i padam na ziemię i robi się biało jak w Boże NarodzenieChyba mam zegarek i, kurwa, mam nadzieję, że mam też portfel, ale zupełnie nic nie wiemCiśnienie rozsadza mi głowę i chcę pić i wiem, że nie wiem, co robięNie czuję nic i nie wiem co robię, (a serce bije 3 razy szybciej niż w normie)Twoje ciało się zlewa ze ścianą, a ja odleciałem jak w Las Vegas ParanoI chyba pada, i chyba jest rano i myślę, że chyba nic się nie stało[Hook x2: Fame District]Znikam gdzieś, noc i dzieńZlewa się w jedną całość, kiedy nie ma CiebieTonę znów, milion słówDotyk twój i niczego już nie jestem pewien[Zwrotka 2: Pezet]Już tylko zimny dreszcz przeszywa Cię całąI zimny deszcz obmywa me ciałoMijam tyle dziwnych miejsc, a światła migająLudzie znowu pędzą gdzieś, a ja zostajęWstaje dzień, ja upadam i wstajęCałujesz mnie, robisz to nawet fajnieCucisz mnie, budzę się, zmartwychwstajęPodnoszę się - nie przestajeszCały świat jak w kolorach tęczyMieni się, staje czas i znikają lękiEj, Ty i ja tak jak Sid i NancyCały świat jest jak Dirty DancingŚwiatła neonów coś majaczą do nasProblemy nic nie znaczą, zobaczCały świat trzymam w moich dłoniachI zamieniam w drobny mak, i upadam, konamMam wrażenie, że oddalam się od CiebieOdpływam i chyba jestem w niebieChyba nic szczególnego się nie dziejeTylko nie wiem już czy naprawdę istniejesz[Hook x2][Zwrotka 3: Małolat]Z baru już kolejną lufę wypijamAle już dostaję świra i mijam się z niąJej szyja pachnie Kenzo, nie wiem czy to KenzoNie wiem czy wypijam, ale mijam się z niąNie wiem czy tu jest moja dziewczynaAle chyba jest, bo ktoś ją właśnie podrywaNie wiem co wypiłem, ale czuję to w żyłachMoże zjadłem pigułę (to serotonina)Szukam Cię wzrokiem i nie mogę znaleźćMoże tyle już wypiłem, że cię wcale nie widziałemMiałem wrażenie, że dziś nad ranemPatrzyłaś na mnie, czule cię całowałemChyba już czułem to Kenzo na twoim cieleChyba zwariowałem (jeśli to urojenie)Chyba właśnie wpadam na CiebieI mówisz coś, że czułaś się jak w siódmym niebieTracę zmysły, trzymasz mnie za rękęTańczę z tobą w ręku z Jackiem DanielsemPatrzę na Ciebie, myśli mam tylko grzeszneChciałbym Cię mieć, robić to nawet w piekleW łazience obmywam twarz zimną wodąI nie wiem już czy jesteś, zaczynam wariować[Hook x2][Tekst - Rap Genius Polska]
Lyrics to Pezet feat. Focus Noc jest dla mnie: W ciągu dnia nie ma mnie. Śpię albo nudzę się. Po trzeciej kawie ledwo budzę się. Mam w dupie że To głupie i złe Bo lubię te chwile, gdy ty lubisz sen. Ja w pubie lub klubie gdzieś gubię się. Dołącz do innych i śledź ten utwór Scrobbluj, szukaj i odkryj na nowo muzykę z kontem Czy znasz wideo YouTube dla tego utworu? Dodaj wideo Czy znasz wideo YouTube dla tego utworu? Dodaj wideo O tym wykonwacy Pezet 115 051 słuchaczy Powiązane tagi Pezet, właściwie Jan Paweł Kapliński (ur. 18 kwietnia 1980 r. w Warszawie) – polski raper i osobowość telewizyjna, a także przedsiębiorca. Kapliński występuje od 1998 r., początkowo wraz z zespołem Płomień 81, który założył ze szkolnym kolegą Marcinem Doneszem (znanym pod pseudonimem Onar). Wraz z zespołem do 2005 r. nagrał trzy albumy zatytułowane Na zawsze będzie płonął (1999), Nasze dni (2000) i Historie z sąsiedztwa (2005). W 2002 r. nakładem Konkret Promo ukazał się pierwszy album solowy Pezeta zatytułowany Muzyka klasyczna. Kapliński współpracował ponadto z takimi wyk… dowiedz się więcej Pezet, właściwie Jan Paweł Kapliński (ur. 18 kwietnia 1980 r. w Warszawie) – polski raper i osobowość telewizyjna, a także przedsiębiorca. Kapliński występuje od 1998 r., początkow… dowiedz się więcej Pezet, właściwie Jan Paweł Kapliński (ur. 18 kwietnia 1980 r. w Warszawie) – polski raper i osobowość telewizyjna, a także przedsiębiorca. Kapliński występuje od 1998 r., początkowo wraz z zespołem Płomień 81, który założył ze… dowiedz się więcej Wyświetl pełny profil wykonawcy Podobni wykonawcy Wyświetl wszystkich podobnych wykonawców Noc długich rzęs, ciemnych szminek, z zimną wódką i krótka sukienką Dzień - jest pusto i ciężko, chciałbym żeby usnął jak dziecko Noc jutro pewnie przeminie, teraz siedzi sama z pustą butelką po winie He, bywa samotna i smutna, byleby tylko przetrwać do jutra Noc - niebezpieczna, okrutna, lubię ją, jestem z nią, choć jest Noc jest dla mnie Lyrics[Zwrotka 1: Pezet]W ciągu dnia nie ma mnie, śpię albo nudzę sięPo trzeciej kawie budzę się ledwoMam w dupie, że to głupie i złeBo lubię te chwile, gdy ty lubisz senJa w pubie lub klubie gdzieś gubię sięWięc proszę cię, w dzień do mnie nie dzwońPodnoszę się, gdy robi się ciemnoBo lubię, gdy niebo jest czarne nade mnąNajgorsze, że naprawdę uwielbiamGdy miasto staje się bestiąPrzestaję być sobą i częstoOddaję się całej i chwieje się przez toDzień – z jego pracą I pensjąNoc – jak drinki z palemkąKolorowa i piękna, i blednąPrzy niej wszystkie dni, bo przyspiesza mi tętnoDzień, długi dzień, kiedy minie?Z jego firmą i dywidendąNoc długich rzęs, ciemnych szminekZ zimną wódką I krótka sukienkąDzień – jest pusto I ciężkoChciałbym, żebym usnął jak dzieckoNoc jutro pewnie przeminieTeraz siedzi sama z pustą butelką po winieHe, bywa samotna i smutnaByleby tylko przetrwać do jutraNoc – niebezpieczna, okrutnaLubię ją, jestem z nią, choć jest trudnaOd południa zawsze wolałem północ i noc, choć obłudnaZawsze była dla mnie ciekawsza niż studia i pracaI gdy zaprasza mnie – wpadam, kurwa[Refren: Fokus & Pezet]Tylu rzeczy nie wiem na pewnoWątpię w coś nieustannieAle kiedy robi się ciemnoWiem to na pewno (Noc jest dla mnie!)Kiedy niebo ciemnieje nade mnąCzasem mi ciężko, czasem mi fajnieNiech nie gasną latarnieLubię miasto, gdy nie może zasnąć (Noc jest dla mnie!)Tylu rzeczy nie wiem na pewnoWątpię w coś nieustannieAle kiedy robi się ciemnoWiem to na pewno (Noc jest dla mnie!)Kiedy niebo ciemnieje nade mnąCzasem mi ciężko, czasem mi fajnieNiech nie gasną latarnieLubię miasto, gdy nie może zasnąć (Noc jest dla mnie!)[Zwrotka 2: Fokus]Przesiąknięci tym do cna, straż nocna trwaKiedy biorę oręż do rękiDJ kręci wosk, poznasz nas, doznasz nasRozpoznasz nas – MCsRezydenci, nie sprostasz, bas miękkiRiposta, strażnicy pieczęciPretendenci chcą dorwać nas, nie stać wasKto tu do rana dotrwa, panienki?Co? Tępi do potęgi nas ograćKiedy w czerń zamienia się błękit zza oknaTo rzecz nieprawdopodobnaDotykamy sedna i do dna rtęci nie dopędziszBo jesteś za cienki, trzymaj się twojej koleżanki sukienkiZ dala od mojego ogniaPierdolnięci do stopniaŻe mogą kark skręcić żyjąc na krawędzi tygodniaTo nie ta liga, będziesz leżał i rzygałPrzecież stary wyga nie biega w sztafecieDowiecie się, co wygadywał na necieChyba zaśniecie, gdy padniecie na dywanNa mecie pojebie cię, zobacz jak się nazywamNie wiecie? Przeczytacie w gazecie:"Fokus na nowym Pezecie nagrywaNa dubstepie, poczekacie – jebniecie"Temat się nie urywaNic się nie zmienia, noc, rośnie ciśnienieTrzęsienie ziemi na scenie, wciąż mocniejszeUderzenie i księżyc w kieszeniJesteśmy do tego stworzeni od podstawPrzesiąknięci do końca korzeniŻyjemy z ciemnej strony Ziemi od SłońcaOdwróceni, dla nas nadir to zenit[Refren: Pezet & Fokus]Tylu rzeczy nie wiem na pewnoWątpię w coś nieustannieAle kiedy robi się ciemnoWiem to na pewno (Noc jest dla mnie!)Kiedy niebo ciemnieje nade mnąCzasem mi ciężko, czasem mi fajnieNiech nie gasną latarnieLubię miasto, gdy nie może zasnąć (Noc jest dla mnie!)Tylu rzeczy nie wiem na pewnoWątpię w coś nieustannieAle kiedy robi się ciemnoWiem to na pewno (Noc jest dla mnie!)Kiedy niebo ciemnieje nade mnąCzasem mi ciężko, czasem mi fajnieNiech nie gasną latarnieLubię miasto, gdy nie może zasnąć (Noc jest dla mnie!)[Zwrotka 3: Pezet]W nocy miasto pierze forsę, może pierze groszeMoże robi to legalnie, ale szczerze wątpięWierzy w Porsche, wierzą w dolceJa lubię noce, choć bywają jeszcze gorszeLubię mocne emocje i nocąMogę mieć je, bo same przychodząW moim mieście widziałem już sporoMoże tak bym pieszo poszedł nieznaną mi drogąW dzień moje oczy są zamknięteW nocy choć błądzą, to widzą więcejNoc to nie rozum, to serceDzień – wszystko to, czego nie chcęDzień, muszę go jakoś przetrwaćŻeby móc się tu jakoś rozerwaćNoc jak "Skowyt" Allena GinsbergaKocham ją, choć łatwo z nią przegrać[Tekst - Rap Genius Polska] Mija życie, mija dzień Mija znów noc Zapomniałem jak to jest w ogóle czuć coś Znów nie spałem Minął dzień, mija znów noc Z moim ciałem chodzi cień Minął znów rok Kiedyś chciałem uciec stąd To jest mój dom Tam gdzie stoi ciągle wciąż stary mój blok Mówią Pezet to jest kot, stary, to jest sztos Chciałbym przeżyć Przepraszam za lekki OT. Przepraszam również z góry jeżeli popiszę się zawodową ignorancją. Czy Pezet jest może odpowiedzialny za kawałek "Seniorita"? Tekst tego utworu był u nas w pracy na top-ten chyba przez rok Pytam, bo ktoś go przyniósł do firmy, jako kawałek zespołu Pezet Noon - nie wiem czy to to samo, czy może dziwna zbieżność nazw (pisałem o ignorancji, nie?). Był tylko jeden utwór, którego tekst uważany był za lepszy, a mianowicie - CIEMNA STRONA MIASTA "100% Dziewczyna" - ten kawałek miał tekst tak powalający, że nigdy nie udało nam się znaleźć nic, co mogłoby mu dorównać sjJkh.
  • 166fgtzyqi.pages.dev/28
  • 166fgtzyqi.pages.dev/38
  • 166fgtzyqi.pages.dev/41
  • 166fgtzyqi.pages.dev/99
  • 166fgtzyqi.pages.dev/88
  • 166fgtzyqi.pages.dev/53
  • 166fgtzyqi.pages.dev/14
  • 166fgtzyqi.pages.dev/28
  • pezet noc i dzień tekst